Jeśli wynosisz coś z mojego bloga i rozprowadzasz dalej, czuj się zobowiązany do zachowania moich praw autorskich, tyczy się to m.in. zdjęć oraz tłumaczeń składów, w które wkładam sporo pracy. Wystarczy, że dodasz link do mojego bloga. (^‿^)

10/04/2011

SKIN FOOD PEACH SAKE SILKY FINISH POWDER - RECENZJA

Po tygodniu testów chciałabym Wam zaprezentować recenzję pudru od Skin Food.

O samym produkcie od producenta: 
A finish powder made with Sake and Peach Extracts. Helps to relieve skin troubles caused by excess sebum. The ultra-fine micro-silica powder keeps the skin fresh and soft as silk.
To use : Apply to your face either partially or fully using a puff.

Pod OPEN HERE znajdziemy skład oraz ostrzeżenia/zalecenia przechowywania/stosowania, a na dole dane producenta.
Skład:
Key Ingredients: Prunus Persica (Peach) Fruit Extract 15 mg, Sake 15 mg
Other Ingredients: Methylparaben, Propylparaben

Środki ostrożności: 1. Należy zaprzestać z korzystania kosmetyków po pojawieniu się co najmniej jednego z następujących objawów i innych oraz skonsultować się z dermatologiem w przypadku ich nie ustąpienia. Zwróć uwagę na: 1) Duże zaczerwienienie, obrzęk, swędzenie, podrażnienie, i więcej, 2) Nie wystawiać na bezpośrednie działanie promieni słonecznych  2. Nie używać pudru na uszkodzoną skórę, jak: rany, zapalenie skóry, eczema. 3. Przechowywanie i Obchodzenie 1) Użyć po otwarciu 2) Przechowywać w miejscu niedostępnym dla dzieci oraz 3) Nie przechowywać w niskiej lub wysokiej temperaturze.

Opakowanie:
Bardzo podpasowało mi estetycznie, wykonane jest z plastiku, oraz ozdobione imitacją drewna, mogłoby być bardziej płaskie, sam puder zajmuje połowę opakowania.
Wewnątrz znajduje się puszek/gąbeczka do nakładania pudru, sprawuje się bardzo dobrze, choć wolę nakładać go pędzlem Bambo Kabuki od Sunshade Minerals.
Puder zabezpieczono folią.
Konsystencja:
Bardzo drobno zmielony, biały proszek. Zaaplikowany na skórę twarzy momentalnie stapia się z nią, a sama skóra jest gładka oraz zmatowiona.

Zapach: 
Brzoskwiniowy, słodki, po paru minutach zostawia subtelny ledwie wyczuwalny zapach "kosmetycznej brzoskwini". Jeśli ktoś się spodziewał zapachu prawdziwych brzoskwiń muszę go rozczarować.

Matowienie:
4-5h

Kolor:
Proszek z krzemionki (silica) jest biały, natomiast ten puder zostawia transparentny efekt. Mam jasną cerę, ale przy ilości potrzebnej na zmatowienie cery nie powinien być widoczny nawet na NC-30. Natomiast jeśli ktoś szuka pudrowego wykończenia, zalecam korzystanie z dwóch pudrów, albo zrezygnowanie z tego.

Ocena:
To mój pierwszy transparentny puder. Natomiast jeśli chodzi o kontrolę świecenia, spisuje się bardzo dobrze. Obecnie jest to mój ulubiony puder, matuje a jest niewidoczny, wtapia się w skórę kontrolując wydzielanie sebum.
5.5/6  Mógłby mieć lepszą trwałość.

Rozszyfrowanie składu:

1 komentarz:

  1. Od jakiegoś czasu czaję się na serię Peach and Sake. Jak w końcu zużyję puder bambusowy to pewnie kupię ten :)

    PS. Zapraszam do zabawy: http://sanctuaryofbeauty.blogspot.com/2011/10/tell-me-about-yourself-award.html

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.